Trenul amintirilor - Поезд воспоминания - Pociąg pamięci - Train of commemoration - Zug der Erinnerung - Az emlékezés vonata - Vurdon so na bistrel nahles - o treno tis mnimis - To treno tis mnimis - Pociag pamieci - Train de la mémoire - Zuch vun der Erënnerung - Vlak uspome

Zug der Erinnerung
Ein Projekt deutscher Bürgerinitiativen

In Kooperation mit:



Informacja prasowa: 04-11

19.10.2011

„Deutsche Bahn odmawia wsparcia ofiarom Reichsbahn (Kolei Trzeciej Rzeszy) i bojkotuje inicjatywy upamiętniające ofiary deportacji“
Masowe skargi przeciwko spółce „Deutsche Bahn“
„Nieunikniony“ międzynarodowy proces sądowy

„Pociąg Pamięci” wzywa europarlamentarzystów z okręgów, których dotyczyły deportacje przeprowadzone przez dawną „Niemiecką Kolej Trzeciej Rzeszy” („Reichsbahn”), do wspólnych protestów przeciwko traktowaniu ofiar nazizmu przez największą europejską firmę transportową (spółkę „Deutsche Bahn”). Apel kierowany jest również do opinii publicznej we Francji, w Polsce, we Włoszech, w Grecji oraz w krajach byłego Związki Radzieckiego.

Od ponad czterech lat Pociąg Pamięci podróżuje z mobilną wystawą przez europejskie dworce, miejsca deportacji Kolei Rzeszy do nazistowskich obozów. „Poprzednik dzisiejszego przewoźnika, Deutsche Bahn (Berlin), wywiózł na śmierć 3 miliony ludzi z całej Europy”. Jak czytamy dalej w wielojęzycznym wyjaśnieniu przygotowanym przez Pociąg Pamięci, „spółka DB nie tylko stara się uchylić od odpowiedzialności za masowe mordy, ale jednocześnie ponownie na tym zarabia”.

Deutsche Bahn od lat żąda wysokich opłat za upamiętnianie ofiar swojego poprzednika. „W samym tylko 2009 roku” spółka przyjęła od Pociągu Pamięci „ponad 50 000 euro (za korzystanie z torów oraz składów kolejowych)”. Żądania odszkodowań, które stanowiły przedmiot konsultacji z organizacjami żydowskimi, do tej pory były definitywnie odrzucane przez DB.

Swoje roszczenia finansowe względem inicjatywy upamiętniającej ofiary Niemieckiej Kolei Trzeciej Rzeszy spółka DB uzasadnia „unijnymi uregulowaniami”. Jedna z opinii niemieckiego parlamentu określa to podejście mianem „wątpliwego”.

Jak wyjaśnia Pociąg Pamięci, „spółka DB w międzyczasie sama odrzuciła możliwość współpracy w zakresie uczczenia prominentnych deportowanych żydowskiego pochodzenia”. Jeszcze we wrześniu Deutsche Bahn wzbraniała się przed darmowym udostępnieniem torów dla upamiętnienia jednego z niemieckich reprezentantów Niemiec w piłce nożnej, który został zamordowany w Oświęcimiu (Julius Hirsch). DB w rzeczywistości bojkotuje inicjatywę.

„Nasz apel zachęcający europarlamentarzystów do podjęcia działań oraz wzywający do masowego składania petycji do parlamentu niemieckiego nie dotyczy wyłącznie zmarłych; równie pilne jest zadośćuczynienie pozostałym przy życiu ofiarom zbrodni Kolei Rzeszy – pisze Pociąg Pamięci.

Jednak Deutsche Bahn niezmiennie sprzeciwia się zwróceniu ofiarom zysków czerpanych z deportacji obsługiwanych przez Kolej Rzeszy. Dlatego też wszczęcie w najbliższym czasie międzynarodowych procesów wydaje się „nieuniknione”. Analogiczne procesy („class action”) są powszechne w Stanach Zjednoczonych.

Zdaniem jednego z rzeczoznawców Pociągu Pamięci, Niemieckie Koleje Rzeszy na zbrodni deportacji w przeliczeniu na dzisiejszą walutę zyskały co najmniej 445 milionów euro. Po uwzględnieniu odsetek deportacje przyniosły ponad 2 miliardy euro. Z tego długu DB nie spłaciła „jeszcze ani 0,1 procenta”. Przedsiębiorstwo „chwali się rzekomymi darowiznami na rzecz ofiar, które stanowiłyby jednak jedynie ułamek w stosunku do faktycznych zysków ze zbrodni” – wyjaśnia Pociąg Pamięci.

Na płaszczyźnie międzynarodowej Pociąg Pamięci zachęca do wspólnej inicjatywy wszystkich europarlamentarzystów, „którzy wciąż pamiętają o masowych zbrodniach deportacji prowadzonych przez Kolej Rzeszy oraz o cierpieniach milionów zamordowanych obywateli”.

Pociąg Pamięci zwraca się do ofiar „Reichsbahn” w USA z prośbą o „nakłonienie niemieckiego przewoźnika DB oraz jego siostrzanych spółek w Stanach Zjednoczonych do udzielenia „wyczerpujących informacji na temat wielomilionowych zysków będących wynikiem zbrodni”.

Kontakt: 0049 171-190 5050

Kontekst:

Pociąg Pamięci składa się z kilku wagonów, w których prezentowana jest mobilna wystawa na temat młodzieży deportowanej przez Kolej Rzeszy z całej Europy. Wagony są ciągnięte przez lokomotywę parową. Do tej pory Pociąg zatrzymał się na ponad 100 stacjach, m.in. również na dworcach w Polsce oraz na pograniczu niemiecko-francuskim. Liczba zwiedzających do października 2011 roku wyniosła 430 000.

Za kilometr jazdy Pociągu spółka DB żąda ok. 5 euro, a za dzienny postój na jednym z niemieckich dworców ok.. 500 euro.

Pociąg Pamięci prowadzony jest przez niemiecką organizację społeczną o tej samej nazwie. W 2010 roku została ona odznaczona przez Komisję Europejską za „aktywne zaangażowanie obywatelskie”. Organizacja od 2005 roku apeluje do spółki DB o stosowne upamiętnienie zamordowanych ofiar Kolei Rzeszy oraz o przyznanie pomocy finansowej potomkom ofiar.

Spółka Deutsche Bahn wielokrotnie starała się zablokować wjazd Pociągu Pamięci, np. przed wizytą w Berlinie (2008).

Od 2007 roku Pociąg otrzymuje bezpłatną pomoc od francuskich kolei państwowych (SNCF) oraz wcześniej państwowego przewoźnika PKP (Polska).





Memorandum

Tutaj (po rosyiski)



Deklaracja

Tutaj (po rosyiski)



Informacja prasowa Nr 14-08

Nie bedzie wsparcia dla "Pociagu Pamieci"

Niemieckie partie rzadzace odcinaja sie od upamietnienia losów deportowanych dzieci z Europy

W miniony czwartek niemieckie partie rzadzace CDU/CSU i SPD odmówily wszelkiego wsparcia dla "Pociagu Pamieci". Tym samym odrzucily wniosek partii Zielonych/Bündnis 90, wysuniety przed niemiecka komisje budzetowa. Deputowana Katrin Göring-Eckardt, zastepca Prezydenta Niemieckiego Bundestagu, poruszyla kwestie wsparcia "Pociagu Pamieci" podczas zblizajacej sie podrózy po Europie ze srodków podatkowych. Za wnioskiem glosowaly wszystkie partie opozycyjne. Partie rzadzace glosowaly przeciwko. Partie CDU/CSU i SPD nie chcialy nawet debatowac o niewielkim wsparciu dla "Pociagu Pamieci" w wysokosci kilku Euro. Wystarczajace srodki znalazly sie zas na upamietnianie pruskosci ("Fundacja- Otto-von-Bismarck") lub niemieckiej historii w dzisiejszej Polsce ("Wschodniopruskie Muzeum Krajowe"). Srodki na budowe niemieckiego "Pomnika Jednosci i Wolnosci", który ma powstac na cokole bylego pomnika cesarza w Berlinie, zostaly przez komisje budzetowa trzykrotnie zwiekszone: z 5 na 15 milionów Euro.

Weto CDU/CSU i SPD pozostaje w jaskrawej sprzecznosci z zaangazowaniem licznych deputowanych tych partii, którzy aktywnie wlaczali sie w przedsiewziecie "Pociagu Pamieci" na szczeblu krajowym i lokalnym. Kilku chadeckich premierów krajów zwiazkowych udzielalo sie w przeszlosci na rzecz tej inicjatywy obywatelskiej. Jednak to wsparcie spotkalo sie z obojetnoscia Urzedu Kanclerza Federalnego. W budzecie urzedujacego tam "Ministra Stanu ds. Kultury i Mediów" (Bernd Neumann - CDU/CSU) na upamietnianie losu ponad miliona dzieci deportowanych z okupowanych przez Niemcy krajów nie zostal przeznaczony ani jeden cent.

 

Informacja prasowa Nr 01-07

„Pociąg wspomnień“ jedzie przez Niemcy

Berlin/Oświęcim - Niemiecka inicjatywa obywatelska chcąc przypomnieć wojenne deportacje ponad 12000 żydowskich dzieci, oraz deportacje młodzieży innych poszkodowanych grup, zorganizowała na trasie Berlin-Oświęcim sztafetę pociągu. Tej jesieni na trasie, po której wcześniej koleją państwową Rzeszy (Reichsbahn) kursowały pociągi deportacyjne, kursować będzie pociąg przejeżdżający przez niemieckie miasta, skąd pochodziły zaginięte dzieci. W wielu wagonach tego pociągu prezentowana będzie ruchoma wystawa przedstawiająca los deportowanych dzieci. Celem tej wystawy jest zainspirowanie w szczególności młodzieży do szukania w mijanych miejscowościach śladów życia deportowanych dzieci. Jako stacje przestankowe zaplanowano do tej pory następujące miejscowości: Baden-Württemberg, Hessen, Nordrhein-Westfalen, Niedersachsen, Thüringen, Sachsen-Anhalt i Sachsen.

Krajowe stowarzyszenie obywatelskie o nazwie „Pociąg wspomnień” planuje dostarczyć zgromadzone w trakcie wielomiesięcznej podróży fotografie, dokumenty archiwalne i relacje ustne o deportowanych dzieciach do miejsca pamięci w Auschwitz. W ostatnim odcinku tej podróży, tzn. między dworcem granicznym w Görlitz oraz dzisiejszym Oświęcimiem (Auschwitz), udział wezmą uczestnicy ze wszystkich krajów federacji niemieckiej, którzy wcześniej śladów po deportowanych dzieciach poszukiwali także w całym kraju.  Do miejsca pamięci „Pociąg wspomnień” dotrzeć powinien w przyszłym roku.

Większość z zaginionych w czasie wojny dzieci i młodzieży pochodziła z żydowskich domów rodzinnych. Deportowane były również cygańskie dzieci Sinti i Romów. Czuli się oni jak u siebie w domu nie tylko na terenach wiejskich, ale także w prawie wszystkich większych niemieckich miastach. W latach 1940-944 często byli wraz z całymi swoimi rodzinami spędzani na dworce. Stamtąd pociągami kolei państwowej (Reichsbahn) transportowano wszystkich do obozów koncentracyjnych. Stowarzyszenie użyteczności publicznej „Pociąg wspomnień” zidentyfikował do tej pory 12 089 dzieci, które podczas deportacji w obszarze Rzeszy stały się ofiarami polityki rasowej reżimu NS. W niemieckim społeczeństwie świadomość ich drogi cierpienia jest do dziś w dużym stopniu pomijana lub nieznana. Sztafeta pociągu prowadząca przez cały kraj, jak też zainicjowane przez nas wspomnienie są znakiem protestu wobec antysemityzmu, narodowej manii wielkości i prawicowego radykalizmu.

„Pociąg wspomnień“ wpisuje się w sukcesy niemieckiej inicjatywy obywatelskiej. Domaga się ona od dwóch lat, przy wzrastającym poparciu społecznym, zaprezentowania także na niemieckich dworcach wystawy o młodzieżowych ofiarach przestępstw deportacyjnych. Wystawa ta prezentowana była już wcześniej na dworcach francuskich. Tej - docenianej na arenie międzynarodowej manifestacji wyszło naprzeciw Berlińskie Ministerstwo Komunikacji. Zaprojektowało ono w grudniu ubiegłego roku wystawę kolei, która odbędzie się w przyszłym roku.

„Pociąg wspomnień“, który ruszy w podróż tej zimy, jest społecznym projektem obywatelskim. Zaprasza on do samodzielnego działania oraz do tego, aby wspomnienie i pamięć uczynić własną sprawą. A zatem, aby zadbać o pamięć, o to, by nie zapomnieć o deportacjach, o tym wielkim przestępstwie, nie tylko w miejscowościach, gdzie miały one miejsce, ale także uwzględniając wspólny europejski wymiar. Szacuje się, że ponad milion dzieci i młodzieży z prawie wszystkich państw europejskich wywiezione zostało koleją Rzeszy na śmierć. Główni sprawcy nie zostali za to nigdy ukarani.

„Pociąg wspomnień“ organizacyjnie i finansowo wspierany jest przez inicjatywy licznych niemieckich miast. Znaczne koszty tego przedsięwzięcia podzielone zostały między miejscowe grupy, ponadregionalne organizacje i prywatnych sponsorów. Partnerami kooperującymi ze sobą są między innymi związki zawodowe, fundacje oraz miejsca pamięci.

„Pociąg wspomnień“ – Stowarzyszenie Użyteczności Publlicznej

Kontakt: Telefon:            0171-190 50 50 Mail:                info@zugde.eu www.zug-der-erinnerung.eu